Literatura

*** [noc ma na imię...] (wiersz)

nonFelix

noc ma na imię Marta -
skulona w psiej budzie
wylizuje stygmaty
Marta boi się poranka
i boi się bohaterów
którzy przyrzekli zginąć w walce z jej smokiem
Marta boi się szaleńców

przyciśnięty do piersi lodowaty
pieszczący podbrzusze kanister
benzyny
wibruje w werblach serca
kiedy oboje czekają na iskrę

w psiej budzie
namaszczona świtem
w ramionach czterdziestopięciooktanowego boga
szarfami tęczy przepięta na piersiach
Marta przypala papierosa
i staje w witrażach zenitem



wersja graficzna pod
www.astercity.net/~pfelix/maxim/drama/7.htm

dobry 24 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Oskar de la Volt 7 czerwca 2003, 13:14
To lubię.
Niby bardzo luźne asocjacje, ale podążanie tropem myślowym nonFelixa sprawia dużo satysfakcji.
Pozornie brak w tym wszystkim logiki, lecz w przypadku tego wiersza nie ma to najmniejszego znaczenia.
Od razu przychodzi na myśl poezja słoweńskiego geniusza Tomasza Šalamuna (jak nie zapomnę to postaram się w krótkim czasie wysłać coś tego kolesia do klasyki poezji, w każdym razie polecam)
Jedyne, co nie tak, to dzięwięćdziesięciopięciooktanowy pisze się chyba razem, tak jak np. dziewięćdziesięciopięciopalczasty
:-))
whiteshrew
whiteshrew 7 czerwca 2003, 20:06
Wiersz wyśmienity!!!
Jest zarazem smutny i delikatny, bardzo obrazowy i ma własny charakter. Ma w sobie coś z dziecka ( to chyba przez tą perwszą zwrotkę), z brutalnej rzeczywistości ( głównie druga zwrotka). Jeśli chodzi o trzecią zwrotkę to taka jest " humorzasta" ( zmienna), przeplata rzeczywistośc i jakąś mistyke samobójstwa.Dawno nie czytałam TAKIEGO wiersza...
"dziewięćdziesięciopięciopalczasty " mnie jakoś nie razi ( nadmiar lekcji j. niemieckiego daje się mi chyba we znaki :))
Mogę jedynie pogratulować.

[ mam nadzieję, że tym razem nie zechcesz wyrwać się z szeregu i nie napiszesz, że jest "słaby" czy "fatalny"- to już by była zbrodnia :>]
roozia 8 czerwca 2003, 14:29
pierwsza zwrotka najlepsza, napisana jasno i zrozumiale, ale niebanalnie. po prostu bardzo dobra. pozostałe dwie zmuszają do myślenia i docierają do mnie trochę 'trudniej'.
poza tym, wiersz jest specyficzny, niezbyt radosny i niezbyt lekki, choć rzeczywiście delikatny. mam dziwne uczucia, czytając go po raz któryśtam z kolei.
nF
nF 10 czerwca 2003, 01:10
oskar - dziękuję. To miło, że czytanie mojego wiersza przypomina geniuszy :)

roozia - genialny wiersz czyta się trzy razy. Pierwszy, kiedy zauważamy głównie formę; drugi, kiedy stwierdzamy, że warto jest doszukiwać się głębi; trzeci, dla czystej przyjemności i intertektyliów. Gdzieś w trakcie uczymy się go na pamęć, tak że w końcu wyrasta w nas kompletnie. Czasem udaje mi się dojść do początku drugiego czytania.

mb - dziękuję, bardzo podobała mi się Twoja stopniowa analiza. Myślę, że trochę pomogła. A wiersz nie jest słaby. Znaczy, chyba, podoba mi się. To jak się kształtował. Marta chodziła za mną parę dobrych dni.
nF
nF 10 czerwca 2003, 03:59
dodałem wersję graficzną, link pod wierszem
zbanka 11 czerwca 2003, 08:28
heh całkiem fajny wiersz, ale czemu od razu wyśmienity, niemalze genialny;)?
Janek 13 czerwca 2003, 17:51
Wiersz naprawdę niezły, napewno lepszy od homocentryzmu n. Nie powiem, troche mi zajęło, żeby go przetrawić. Widzę tu furtki o których mówiłem w poprzednich komentarzach Twoich wierszy. Szczególnie trafny wydały mi się słowa: "i boi się bohaterów / którzy przyrzekli zginąć w walce z jej smokiem". I słusznie, że się boi bo tacy bohaterowie zawsze zawodzą. Nie wiem czy potrzebnie słowo "Marta" w ostatniej strofie występuje 2 razy.
Janek 13 czerwca 2003, 17:54
Tacy bohaterowie zawodzą takie Marty...chciałem dodać.
nF
nF 14 czerwca 2003, 18:56
masz absolutną rację. Pierwsza Marta jest nam absolutnie niepotrzebna. A czy lepsze od homocentryzmu? O niebo! Bez porównania.
Magdalena 17 czerwca 2003, 14:15
W porównaniu z tym beznadziejnym kiczem jakim jest homocentryzm to naprawdę ładny,zgrabny wiersz.
nF
nF 18 czerwca 2003, 03:01
a Ziemia w porównaniu do Księżyca jest duża. Bez porównania chyba zaczęło oznaczać coś innego niż się spodziewałem :(
Izabela Wrzesińska 1 lipca 2003, 21:36
pierwsza klasa, właściwie bussines class...niby proste,a jakże finezyjne, ujęcie sceny,kadr, witraż z ...dziewczynki z zapałkami /bo przecież pali... ;)) / pozdrawiam
kefir 8 grudnia 2007, 14:29
hm. sam go napisałeś? bo to dobry wiersz jest.
nF
nF 8 grudnia 2007, 17:03
Nie mogę wymyślić odpowiedzi, kóra nie byłaby równie głupia jak to pytanie. Przepraszam.
Marek Dunat
Marek Dunat 12 czerwca 2008, 01:16
dobry.
przysłano: 6 czerwca 2003

Inne teksty autora

jesteś pełna
nonFelix
po przebudzeniu
nonFelix
wyjdź na ludzi
nonFelix
nienie
nonFelix
yass
nonFelix
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca