Literatura

*** (wiersz)

T. Len

quasi modlitwa
Boże Kochany
Jestem w wierze zachwiany
Drogi pomyliłem
W ciemność wstąpiłem
Jak bolesne są Twe rany
Gdy co dzień zdradzany
Wejrzysz w dusze nasze
Szukając w nadziei
Czy światełko dobroci się mieni
A potem łzami zalany
Niebacząc na krwawiące rany
Dłońmi miłosiernymi
Wyciągając grzeszników
Wpajasz niestrudzenie
Że człowieka z miłości
Nie ze zła pochodzenie

fatalny 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 czerwca 2000

Inne teksty autora

Szukam
T. Len
***
T. Len
Żal
T. Len
Pamiętasz?
T. Len
Boże !
T. Len
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca