Literatura

*** (wiersz)

kanapka

widziałam
leżała w stroju topless
na rozgrzanej ziemi

mrówki chodziły po jej
ciele
muchy lepiły się do jej
potu

zrobiłam jej zdjęcie
wszyscy mówili, że świetnie wyszła
w tym stroju topless
(mrówek nie było widać)

ale ja widziałam
śmierć

słaby 8 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
stephan 20 sierpnia 2003, 23:32
Nie chcę wychodzić na jakiegoś bezlitosnego samca, ale to powyżej to chyba jakaś pomyłka.
roozia 20 sierpnia 2003, 23:36
skoro była martwa, to skąd sie wziął ten pot?? a poza tym cot o ma być??
roozia 20 sierpnia 2003, 23:36
skoro była martwa, to skąd sie wziął ten pot?? a poza tym cot o ma być??
fraka 21 sierpnia 2003, 01:38
Jakoś to do mnie nie dociera
kanapka z serem 21 sierpnia 2003, 13:08
---> roozia
otóż to, ona nie jest martwa, topless - ona sie opala...
poza tym proponuję spojrzeć na to bardziej uniwersalnie. i nie zapomniec o mrówkach. z niczym wam się nie kojarzy chodzenie robaków po ludzkim ciele???
kanapka z serem 21 sierpnia 2003, 13:09
---> roozia
otóż to, ona nie jest martwa, topless - ona sie opala...
poza tym proponuję spojrzeć na to bardziej uniwersalnie. i nie zapomniec o mrówkach. z niczym wam się nie kojarzy chodzenie robaków po ludzkim ciele???
roozia 21 sierpnia 2003, 17:45
aha, czyli ona sie nie myje i po prostu lgną do niej robale...?? dobra, ale w takim razie po co ten wiersz?? a poza tym czy ona nie czuje tych mrówek?? nie strzepuje ich z siebie?? i wogóle po co robisz to zdjęcie?? co chcesz symbolicznie uwiecznić?? bród, smród?? nie rozumiem kopmpletnie.
kanapka z serem 21 sierpnia 2003, 18:13
o cholera! ok, po kolei:
kobieta się opala, jest upał więc się poci - to naturalne chyba... muchy i mrówki i wzelkie robactwo zazwyczaj do potu lgną. To przypomina nieco o ciele "zjadanym" przez robactwo w grobie, toteż podmiot widzi w leżącej postaci śmierć. Zdjęcie znamionuje kondycję śmierci - jest wieczna tj. niezależnie od epoki, stanu itd. ale również niewidoczna, ludzie widzą na tym zdjęciu dziewczynę w topless.
o cholera. OK jeśli nikt w tym wierszu nie widzi nic wartościowego to jest to wiersz zły i tak najwyraźniej jest w tym wypadku. trudno.
tak czy siak pozdrawiam :))) i dzieki za komentarze.
roozia 21 sierpnia 2003, 18:25
ja sie opalalam tyle razy, waliło ode mnie jakimis slodkimi olejkami, tyz sie pociłam i jakos mrowki po mnie nie lazily. a szczerze mówiąc cioeżko byłoby mi dojść do tego, że wiersz mówi o ponadczasowym istnieniu śmierci. po propstu malo prrcyzyjnie zostalo to przekazane.
Arek Janicki
Arek Janicki 21 sierpnia 2003, 19:41
Przepraszam za poziom, ale od niedawna s3,14ryt pomaga nam przy publikacji tekstów i jeszcze nie wie co należy dopuszczać do publikacji, a co nie :)
kanapka z serem 21 sierpnia 2003, 21:35
---->roozia
1. co Ty rooziu tak z tym smrodem wyjeżdżasz? tam o smrodzie ni slowa nie ma.
2. no faktycznie widocznie malo precyzyjnie

----->arek
1. nie ma co zwalać na innych :P
iranon 4 września 2003, 22:23
no nie wim ten txt skojazyłmi się z mety z padliną pewnego francuza
w obu podobnie ujęto przemijanie życie i jego dary tam miłość tu piękno ogólnie tak naprawdę wszystko to przemija tylko śmierć jest wszechobecna i wieczna ale fakt że padlina lepiej to ujeła
przysłano: 10 lutego 2009 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca