Literatura

... (wiersz)

Yankin

widzę Ciebie leżącą nago
na miękkim materacu
rozpostartą jak biały obrus
na wigilijnym stole
piersiami wołasz moje dłonie
krzycząc oczami zerwanego kwiatu
wsuwam się pod pokrywkę
stalową rękawicą siły
i rozglądam się wokoło
zdziwiony i przyduszony
wielka pusta przestrzeń wypełniająca
nie była fikcją
zapełniam ja przedmiotami
z naszych wczesnych dni
lecz wiem, że przestrzeń pozostanie
do połowy tylko zapełniona

słaby+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 3 lipca 2004

Inne teksty autora

...
Yankin
...
Yankin
drzewo
Yankin
...
Yankin

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca