wiosna na małej emegracji (wiersz)
facio
Huta,ale co w niej takiego Nowego
może okna sąsiadki z dołu
od pół wieku mieszkającej tutaj
mówiła że pamieta jak grała w piłkę
tam gdzie dziś stoi Carefour
że kiedyś było bezpiecznie
jak znajdzie mnie tutaj Wiosna
piękna pani ustrojona w nadzieje
która tańczyła ze mną golasem
na łąkach tuż pod nosem domu
przecież nie przyjedzie tarmwajem
a beton chodnika nie jest wart Jej stóp
szept traw nie dochodzi do okna
choć odgłosy karetek nie błądzą
tęśknię za domem spokojem nie kryję
chcę wrócić,witać wiosnę jak witałem
może okna sąsiadki z dołu
od pół wieku mieszkającej tutaj
mówiła że pamieta jak grała w piłkę
tam gdzie dziś stoi Carefour
że kiedyś było bezpiecznie
jak znajdzie mnie tutaj Wiosna
piękna pani ustrojona w nadzieje
która tańczyła ze mną golasem
na łąkach tuż pod nosem domu
przecież nie przyjedzie tarmwajem
a beton chodnika nie jest wart Jej stóp
szept traw nie dochodzi do okna
choć odgłosy karetek nie błądzą
tęśknię za domem spokojem nie kryję
chcę wrócić,witać wiosnę jak witałem
niczego sobie
17 głosów
przysłano:
17 kwietnia 2009
(historia)
przysłał
modliszqa –
17 kwietnia 2009, 09:37
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
A co do wiersza, jest ok. Tylko literówke znalazłem w teśkniącym tramwaju ;)
pozdr
wymagałoby
sorx