Jeżyny (wiersz)
Alienne
Szłam przez las. Jesień wczesna.
Piaszczyste stawiałam kroki.
Patrzyłam, jak słońcem dzień późny dojrzewał
I – Nie Myślałam o Tobie.
Z krzaków zrywałam jeżyny świetliste,
Brzemienne słodyczą i sokiem.
Nurzałam w nich usta jak w pocałunkach
I – Nie Myślałam o Tobie.
Palce spłynęły mi ciemna czerwienią
Zapewne słodkim od jeżyn sokiem
A może krwią z pokłutych palców...
... I serca?
Nie... Nie Myślałam o Tobie.
Ciekawa jestem, czy takie jeżyny
Będą też rosły w moim Ogrodzie
I czy w Tajlandii też będę Rusałką...
I będę Niemyśleć o Tobie?
Piaszczyste stawiałam kroki.
Patrzyłam, jak słońcem dzień późny dojrzewał
I – Nie Myślałam o Tobie.
Z krzaków zrywałam jeżyny świetliste,
Brzemienne słodyczą i sokiem.
Nurzałam w nich usta jak w pocałunkach
I – Nie Myślałam o Tobie.
Palce spłynęły mi ciemna czerwienią
Zapewne słodkim od jeżyn sokiem
A może krwią z pokłutych palców...
... I serca?
Nie... Nie Myślałam o Tobie.
Ciekawa jestem, czy takie jeżyny
Będą też rosły w moim Ogrodzie
I czy w Tajlandii też będę Rusałką...
I będę Niemyśleć o Tobie?
niczego sobie
10 głosów
przysłano:
17 kwietnia 2009
(historia)
przysłał
modliszqa –
17 kwietnia 2009, 17:31
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Ale na końcu tak trochę Niełapię.
trzeba realizowac marzenia Anno ;)
pozdrawiam