Literatura

flagi zapełniły rynek (wiersz)

nonFelix

flagi zapełniły rynek kiedy
wraz z przyjacielem chodziliśmy
między jednym cokołem a drugim

tyki łamały nam się w pas łopocząc
włosami na głowach najlepszych
telemarketerów z zębami jak słońce

przeszła ochota na żarty to
my byliśmy właśnie tymi których
ktoś posądził przypadkiem o niebo

z dłońmi nagle wolnymi od wszelkich
niepewności i bagażu pytań wszyscy
pobiegliśmy przed siebie na oślep

ktoś musiał krzyczeć z pewnością
ktoś krzyczał że kiedy robiliśmy to
Czego nie uczynilibyśmy nigdy?

niczego sobie+ 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
BlueBlues 6 czerwca 2006, 01:20
"my byliśmy właśnie tymi, których
ktoś posądził przypadkiem o niebo"

ten fragment, taka perełka
Janek 9 czerwca 2006, 00:41
Trochę ten wiersz, jak Twój ulubiony kolor - p r z e z r o c z y s t y. Już trzy czytania i wciąż niewiele widzę. Ale jakiś niepokój się budzi, więc może za czwartym...
hak 10 czerwca 2006, 18:08
Witam
się podoba wytwór, choć kilka wersów zbytecznymi postrzegam. Ale subogląd to .
Pozdravy
przysłano: 6 czerwca 2006

Inne teksty autora

jesteś pełna
nonFelix
po przebudzeniu
nonFelix
wyjdź na ludzi
nonFelix
nienie
nonFelix
yass
nonFelix
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca