Literatura

Za późno... (wiersz)

witchka

Jeden z pierwszych moich wierszy - tematyka, którą kocham, wiersz, który uwielbiam; czasami nie rozumiem, dlaczego niektórym tak bardzo się nie podoba...
Czerń myśli, bladość twarzy, chłodne dłonie,
Samobójstwo, śmierć, czyny marne.
Gdy brudna krew spłynie już po mnie,
Pewnie krzyknę, że żyć pragnę...

Moje oczy dojrzą wszystko, co było,
Usta zbledną od chęci mówienia,
Będę żałować, ze tak to się skończyło,
Nie będę chciała wydać ostatniego tchnienia.

Złe pięści znów otworzą się,
Okulary ciemne spadną z serca,
Ramiona będę chciały wciąż tulić Cię,
Będę wiedzieć jak czuje się morderca.

Ciało zanurzone w krwi kałuży,
Zapragnie poczuć promienie słońca,
Mój umysł wieczny sen znuży,
Będę wiedzieć, że chciałam żyć bez końca...

Za późno...

niczego sobie 10 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
anom
anom 18 lipca 2006, 23:48
dobrze że dopisalaś że to jeden z pierwszych Twoich wierszy - mam nadzieje ze nastepne są lepsze ...
przysłano: 18 lipca 2006

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca