Literatura

przytomność (wiersz)

ew

szeptem kołysząc
chłody miodowej pościeli
motylem osiadł sen na dłoni

lecz nie pozwolę by się przyśnił

zamknięty w pięści nie będzie się bronił

zasnę
bezsennie
odpoczywalnie

i sił nazrywam
by wciąż chcieć się budzić

w kolejne pokonywanie

niczego sobie 13 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 12 września 2006, 11:35
podoba mi sie. nie tak dobry jak sliwki, ktore zapadly mi w pamiec poprzez czeste czytanie, ale rowniez wartosciowy. ciekawie piszesz, lekko i jakby z usmiechem a jednoczesnie Twoje wiersze sa dopracowane w szczegolach. :) pozdrawiam.
przysłano: 12 kwietnia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca