śmiech (wiersz)
ew
samotność mi depcze po piętach
a jest taka twarzowa
znowu znalazła czas dla mnie
kusi uśmiechem i woła
w taniec szaleńczy porywa
przy taktach zrozumienia
szeleszcząc sukniami czarnymi
unosi lekko
ponętnie
zachłannie otula
wirując gwałtownie wariuję
przerywam
spadając w szyderczy śmiech
a jest taka twarzowa
znowu znalazła czas dla mnie
kusi uśmiechem i woła
w taniec szaleńczy porywa
przy taktach zrozumienia
szeleszcząc sukniami czarnymi
unosi lekko
ponętnie
zachłannie otula
wirując gwałtownie wariuję
przerywam
spadając w szyderczy śmiech
niczego sobie
8 głosów
przysłano:
12 kwietnia 2008
(historia)
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się