Literatura

To co zostało z tego co było (wiersz)

Dorota

Czasem przychodzą do mnie
Skradając się ostrożnie
Bym nie zauważyła gdy już się wślizgną do środka
Ciche wspomnienia

Bezczelnie siedzą
Na skrzydle wiatraka
I udają że potrafią latać

Karmię je wtedy łyżką nonsenu
A w te najgorsze wbijam nóż
Ostrzony rozczarowaniem

Pokazują mi język
Trochę grymaszą
I zbiegają z hukiem po klatce schodowej

Z dołu bywa że któreś jeszcze krzyknie:
"Jeszcze tu wrócę!"

Udaję że tego nie słyszę

niczego sobie 9 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
yah
yah 6 grudnia 2006, 23:52
lekki, przyjemne w dotyku i w miare gładkie w formie. na tak jestem. tylko wślizgiwanie mi trochę skrzeczy :)
pozdrawiam
yah
ew
ew 15 grudnia 2006, 13:22
mnie trzeszczy cudzysłów , zmieniłabym na kursywę , poza tym bardzo mi się podobaja te wspomnienia
Grzegorz D 15 grudnia 2006, 21:37
bardzo przyjemny, choc zrealizowany okrutne niemiły w przeżyciu.

"...Bezczelnie siedzą
Na skrzydle wiatraka
I udają że potrafią latać..."
ten fragment mi się najbardziej podoba. Bardzo dobry!
Dorota 17 grudnia 2006, 13:20
Dzięki bardzo za opinie i wskazówki :) Pozdrawiam
on.
on. 18 grudnia 2006, 00:44
rewelacja:))
przysłano: 15 grudnia 2006

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca