Literatura

kochania (wiersz)

Trynity34

Za wszystkie słowa, jedno muśnięcie rzęs.
dziewczyna z zapałkami
kolejną roznieca w żywy płomień
ostatni z mostów
bez odwrotu
zaciska obręcz
za śmiałość i nadzieję

słaby+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
elisabeth
elisabeth 25 lutego 2007, 17:17
nie podoba mi się. nie umiem powiedzieć do końca, dlaczego, nie twierdzę także, że jest zły, ale za nic nie powiedziałabym, że jest ciekawy/na poziomie lub chociaż przyzwoity. (to z moich subiektywnych odczuć)

a tak w ogóle, to po co to "tapala" pod koniec trzeciego wersu, skoro wcześniej jest, że roznieca? chyba motyw podpalania ostatniego mostu przejadł mi się. próbuję się wczytać i coś wyciągnąć, jakąś myśl ciekawszą, cokolwiek, ale niestety, cały motyw nadto ograny dla mnie, a sposób podania niczego nei wynagradza.
ew
ew 14 marca 2007, 07:15
tekst chyba pozmieniany trochę , i to na lepsze . Mniej słów nie zmniejszyło treści , nadało jakiejś mocy . Nieźle
nitjer
nitjer 16 marca 2007, 16:03
Mnie najbardziej podoba się pierwszy wers. Cały tekst - w moim odbiorze - wcale ładnie skondensowany. Pozdrawiam :)
przysłano: 25 lutego 2007 (historia)

Inne teksty autora

Czas ciszy
Trynity34
O świcie
Trynity34
O świcie
Trynity34
O świcie
Trynity34
O świcie
Trynity34
O świcie
Trynity34
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca