Literatura

oknem (wiersz)

talula

Kilka nut
poza pięciolinią
stłumiony ich dźwięk.
Klaszcząc innym
pomiędzy niebem,
a niebem.
Miliony dotyków.
Miałam usnąć
już tylko w nieusłyszalnym krzyku
dźwięk każdej struny
woła o przytulenie jej do siebie.
tyle strun we mnie
urojone me pragnienia
urojone głody
prowadzą do włókien światła,
które od ruchu palca
gasną.
Gasną słowem, pocałunkiem,
wzrokiem.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 29 marca 2007, 08:20
podoba mi się nieusłyszalny krzyk i dalsze wersy po tym krzyku , ale bez dwóch ostatnich wersów , przeładowują całośc moim zdaniem
nitjer
nitjer 1 kwietnia 2007, 16:50
Coś w Tobie gra. Dość ładnie gra. Pomiędzy niebem a niebem - dotykiem - gdzieś w sobie prowadzisz do włókien światła. To we mnie - choć tekst nie jest doskonały - pozostanie.

Pozdrawiam :)
przysłano: 18 marca 2007 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca