Literatura

Stacja (wiersz)

Rataj

Pędzę pociągiem straconej szansy
na przekór zeszłorocznym obietnicom
składanym chyba z przyzwyczajenia
że następnym razem wytrzymam dłużej

Uciekam z tego świata brudnych szyb
ukrywających pierwsze przebiśniegi
schowany pomiędzy kuflem, a pechem
czekającym na mnie za rogiem baru

Siedzę pijany w obskurnym wagonie
otoczony stukotami wątpliwości
gotowy wysiąść z tego szaleństwa
choćby na stacji we Włoszczowej

wyśmienity 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 16 maja 2007, 07:46
dla mnie za bardzo czasownikowo , dwa ostatnie wersy jednak ratują tekst i pech za rogiem baru niezłe tło obrazu tworzy
urughai
urughai 16 maja 2007, 12:00
Mnie wersami płynie znamionując ucztę............na sile wersów i snu czytania............a skoro tak się mieni, to.............jest wiersz............serdecznie pozdrawiam!
sercenadloni 16 maja 2007, 17:13
"schowany pomiędzy kuflem, a pechem" przemawia, ale jakoś nie porywa, ale może tylko mnie się tak wydaje;) Wart.
przysłano: 29 marca 2007 (historia)

Inne teksty autora

Dzwony
Rataj
Noc
Rataj
Hydra
Rataj
Butelka
Rataj
dzień++
Rataj

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca