Literatura

nieistotny dysonans (wiersz)

gravity-of-love

Patrzę jak moja krew
spokojnie spływa po ścianie
Każda kropla jak
niespełnione marzenie
toczy się po nierównościach
czasu
Gdzie to się tak wszystko rozprysło?
W przestrzeń wysokiego ciśnienia
obumarłych już tętnic.
Pulsują dawne pragnienia
w głębi rozszerzonych źrenic.
To tylko pusty obszar
martwej tkanki zjedzonej przez
nowotwór mojego istnienia.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 12 maja 2007, 09:15
mocno i z sensem , nowotwór mojego istnienia - ciekawe , ciekawe ..
przysłano: 28 kwietnia 2007 (historia)

Inne teksty autora

deszczowo
gravity-of-love
przejaśnienia
gravity-of-love
kolekcjoner
gravity-of-love
bez - senność
gravity-of-love
what else is there?
gravity-of-love
cisza ciało czas
gravity-of-love
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca