Literatura

nocne nasycanie nienasyconością (wiersz)

nitjer

ciemność oswaja ciemność
wdzierając się do jasności umysłów

czujność ociera się o czujność
zaskoczenie zeskakuje
na najwyższe piętro nieporuszenia

kolejne ewolucje rozhasanych podobieństw
próbujących przy tym zachować odrębność
nieubłaganie stają się
jednakowo rytmiczne

niczego sobie 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Inka
Inka 2 maja 2007, 09:08
spodobały mi się "kolejne ewolucje rozhasanych podobieństw" :) ciekawy i jak zawsze dobrze się czyta :) pozdrawiam słonecznie majowo
nitjer
nitjer 3 maja 2007, 00:14
Bardzo się cieszę Inko, że przeczytałaś z zainteresowaniem :)

Pozdrawiam ciepło i wiosennie :)
estel
estel 9 maja 2007, 22:23
zwięźle i na temat. niemal namacalna czyjaś obecność, nieśmiała a mimo to w pewnym sensie odważna i zdecydowana. tak to widzę po swojemu. coś w tym jest. :)
pozdrawiam
nitjer
nitjer 11 maja 2007, 23:30
Estel :) Dziękuję Ci za zapoznanie się z wierszem i podzielenie swoimi wrażeniami. Rad jestem, że w Twoim odbiorze wiersz jest ok :)

Pozdrawiam również :)
nianka
nianka 4 sierpnia 2007, 18:57
"czujność ociera się o czujność , zaskoczenie zeskakuje" - daje do myslenia...:) pozdrawiam:*:)
przysłano: 1 maja 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca