Literatura

coś dla Ryśka (wiersz)

hipiska

wiem, że to co stworzyłam jest beznadziejne, ale nie napisałam tego żeby poddać to Waszej krytyce, tylko żeby w ten sposób uczcić śmierć Ryśka z Dżemu. Gdyby żył jutro skończyłby 44 lata...
Do praktycznie nie dla Was to napisałam, ale dla Rysia. Dla faceta, którego kocham. Jeżli jednak jesteście fanami Dżemu fajnie byłoby gdybyście to przeczytali. Ci, którzy znają się na rzeczy chyba załapią o co mi w danym momencie chodziło...

kiedy żyłeś nie miałam nawet pojecia, że istniejesz
lecz kiedy odszedłaś zobaczyłam Cię
odnalazłam Ciebie i Twoją duszę
noszę ja w sercu aż do dziś
i gdy nie ma Cię już z nami
płaczę za Tobą,
bo mi Ciebie brak


a Ty pewnie patrzysz na mnie - tam z góry
i myślisz, że przecież tego nie chciałeś
-nie chciałeś sławy, pochlebstw i tego...
...i tego co Cię dotknęło
może i ja kiedyś skończę tak jak Ty
i spotkamy się wreszcie
i będziemy niczym malowane ptaki

słaby+ 16 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Natalia 8 sierpnia 2002, 15:14
dużo nadzieji i wiary w lepszą przyszość, kocham Dżem i bólem jest strata Ryśka, ale jakoś niedokońca do mni etem wiersz przemiawia...
hipiska...
hipiska... 20 stycznia 2004, 22:10
Ubrałeś w słowa to co chodziło mi w myślach. To jest ... jest po prostu genialne!!!!!!! Gratulacje!!
Ania 5 sierpnia 2004, 11:22
podobal mi sie twoj wiersz, nie był moze najwiekszym cudem świata, ale fajny. najbardziej podoba mi sie drugi wers. jest piekny
przysłano: 6 września 2000

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca