Literatura

*** (wiersz)

headoverfeet

w oddali zawył pies
tej mroźnej nocy
gwiazdy spadały na bruk
wykrzyczał cały ból
niemych moich ust
sztywnych palców
zimnego serca


nie powiem nic bogu
przecież długo płakał

niczego sobie 9 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 1 czerwca 2007, 13:28
dwa ostatnie wersy mają tak mocny wydźwięk , że całość w ich świetle potężnieje . Piękne to ..
Inka
Inka 1 czerwca 2007, 14:20
w tak niewielu słowach potrafisz ująć tak wiele treści... zatrzymuje ten wiersz i porusza .... ew ma rację: piękne to ..
Hekate
Hekate 2 czerwca 2007, 19:28
Puenta faktycznie dobra. Ale jak dla mnie zbyt wielkie słowa i zbyt sztywne połącznia. Bo to takie tradycyjne obrazowanie jest - wyjący pies, mroźna noc, spadające gwiazdy i zimne serce...

Jestem na nie.
przysłano: 1 czerwca 2007 (historia)

Inne teksty autora

Jedyna bajka dziadka.
headoverfeet
eM
headoverfeet
w twoim pokoju
headoverfeet
NORMATYW
headoverfeet
tylko ciało
headoverfeet

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca