Literatura

w poduszkę... (wiersz)

adria

pytanie retoryczne . ciekawie przedstawione . to też trzeba umieć .
opowiedz jak to jest wierzyć
od czasu do czasu a ja
schowam się pod cichym płaczem
w poduszkę
stoję ubrana przed tobą
wchodzisz powoli nie
pukając wcale mieszamy się
rano nie potrafię już rozpoznać
kim jestem

słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
takse
takse 4 lipca 2007, 11:05
nieporadnie. brak konsekwencji zamysłu.
jednym słowem - bałagan. nie wiersz.
Marek Dunat
Marek Dunat 12 lipca 2007, 08:05
a ja widzę tu zamysł i sprawnie przeprowadzona fakturę . jest bardzo osobisty klimat i jest nieprzegadanie .
Agataaa 12 lipca 2007, 17:28
hm jak dla mnie.. cieplo czuję w tym tekście. nie widzę bałaganu, ale też nie porywa.. mnie.. pozdrawiam
nitjer
nitjer 12 lipca 2007, 19:51
Choć porywać i mnie nie porywa mam jednak wrażenia zbliżone bardziej do wrażeń Anathemy niż Takse.

Pozdrawiam :)
przysłano: 3 lipca 2007 (historia)

Inne teksty autora

* * *
adria
milanówek
adria
gdańsk
adria
sopot
adria
olsztyn
adria
poznań
adria
wrocław
adria
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca