Literatura

NOCNA ROZMOWA (wiersz)

Aldona Widłak

Księżycu wstrętny daj mi spać
Bo pójdą w ruch kamienie
Przestań mi w oczy blask swój lać
Idź świecić gdzieś na niebie

Ty mi daj spokój durniu złoty
Oj! bo posunę się do klątw
Ja nie mam chęci na twe psoty
Uciekaj sio mi stąd

Porządni ludzie w swych pościelach
Zmęczeni ciężką pracą śpią
A ja się z tobą muszę spierać
A oni kto wie o czym śnią

Wiesz że się staram być praktyczna
Naprawdę bardzo staram się
Rozsądna pilna metodyczna
Bo takim jest na świecie lżej

A ty przed oczy twoje czary
Kładziesz mi powiem ci bezczelnie
Patrz tam w gałęziach srebrne mary
Ach głupstwo jakieś fanaberie

Ty już mi srebrem stroisz drzewa
Z promieni zwiewnych pleciesz sieć
Mnie tego wcale nie potrzeba
Bo ja chcę trzeźwy rozum mieć

Dobrze wygrałeś jedną chwilkę
Ja już i tak nie zmrużę oka
Saniami które ciągną wilki
Jedźmy na spacer po obłokach

niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 11 lipca 2007, 11:03
:)
i co mam powiedzieć ? zaskoczyłaś mnie bardzo , tym razem zaczytałam się z lekkością , choć może mało ambitnie , ale czytanie tego było przygodą , dzięki :) Twoje rymy nie męczą , fajnie jest , ale przecież .. polecisz wyżej , prawda , Aldonko ? :)

czepić się , mówisz ? .. no dobra .. :)
Niekonsekwencja w interpunkcji , chyba nie pierwszy raz u Ciebie . Jeśli piszesz "Oj! bo posunę się do klątw", to czemu potem "Ach głupstwo jakieś fanaberie " ? - trzym się jednej zasady , co ?
przysłano: 6 lipca 2007 (historia)

Inne teksty autora

Trzynastego
Aldona Widłak
2.
Aldona Widłak
1.
Aldona Widłak
***
Aldona Widłak
***
Aldona Widłak
przekleństwo
Aldona Widłak
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca