Literatura

złość w stanie rozkładu (wiersz)

Agataaa

jeszcze tylko trzynaście
i pół zakrętu

balansujesz swoim
kiepsko pozlepianym ciałem

zerkasz pod nogi - odpadają usta
bezgłośnie patrzysz jak przygarnia je podeszwa
biegnącego buta

ryzykujesz spojrzeniem w prawo- cholera, odpadł nos

nie czujesz już zapachu pędzącego gniewu

niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 15 lipca 2007, 10:53
czyta sie dobrze, mimo enterów. może dlatego ,że tekst skondensowany. no ok.
przysłano: 12 lipca 2007 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca