groszki, polne kwiaty (wiersz)
slheroin
wlazkotek, kocham Cię - Pchełka.
porozginało mnie i nie jestem. toczę się
bocznymi drogami jak łatwe dziewczynki.
a jakie było pytanie ? przyśniłam cię
do mnie, przy pięłam do góry
od stóp. moje dłonie - twoje dłonie
zadowolone formą, wdzięczne jasnym sytuacjom.
ogień jest zbawiennym odbiorcą. a Jasiczek był
czechofilem. po '68 musiał odejść z ligi i potem już
ani ćwierknął. aha
nie słuchasz mnie ? tak -
porozginało mnie i nie jestem. toczę się
bocznymi drogami jak łatwe dziewczynki.
a jakie było pytanie ? przyśniłam cię
do mnie, przy pięłam do góry
od stóp. moje dłonie - twoje dłonie
zadowolone formą, wdzięczne jasnym sytuacjom.
ogień jest zbawiennym odbiorcą. a Jasiczek był
czechofilem. po '68 musiał odejść z ligi i potem już
ani ćwierknął. aha
nie słuchasz mnie ? tak -
niczego sobie+
2 głosy
przysłano:
21 lipca 2007
(historia)
przysłał
slheroin –
21 lipca 2007, 21:35
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
co nie znaczy, że do niczego.
wiersz nadal jest. według mnie. :P