Literatura

groszki, polne kwiaty (wiersz)

slheroin

wlazkotek, kocham Cię - Pchełka.
porozginało mnie i nie jestem. toczę się
bocznymi drogami jak łatwe dziewczynki.
a jakie było pytanie ? przyśniłam cię

do mnie, przy pięłam do góry
od stóp. moje dłonie - twoje dłonie
zadowolone formą, wdzięczne jasnym sytuacjom.

ogień jest zbawiennym odbiorcą. a Jasiczek był
czechofilem. po '68 musiał odejść z ligi i potem już
ani ćwierknął. aha

nie słuchasz mnie ? tak -

niczego sobie+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 22 lipca 2007, 00:43
hej slheroin przybastuj może troszeczke . szkoda byś rozmieniła sie na drobne. nie koniecznie ilość równa jakości . jak tak dalej pójdzie stracisz kontakt z czytelnikiem . czy tego chcesz? WEDŁUG MNIE zaczynasz za bardzo bawić się słowem . :)
estel
estel 22 lipca 2007, 16:26
trochę dużo wątków jak na jeden wiersz. uniwersalność siłą bywa, ale mam problem ze skupieniem się.
co nie znaczy, że do niczego.
wiersz nadal jest. według mnie. :P
przysłano: 21 lipca 2007 (historia)

Inne teksty autora

odbicia
slheroin
nad Świdrem
slheroin
plecionki
slheroin
***
slheroin
obiektyw
slheroin
całopalenie
slheroin
bo ona to
slheroin
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca