Mój bank (wiersz)
Jan Weder
Po ciężkiej nocy mój bank budzi się
wysyła mi dwa listy - jeden wygląda
na miłosny, a drugi ma same zera
Pierwszy podobny do listów od ciebie
nie zwiastuje to niczego przyjemnego
Drugi przypomina mi o braku jutra
nawet żar z papierosa nie daje światła
wysyła mi dwa listy - jeden wygląda
na miłosny, a drugi ma same zera
Pierwszy podobny do listów od ciebie
nie zwiastuje to niczego przyjemnego
Drugi przypomina mi o braku jutra
nawet żar z papierosa nie daje światła
niczego sobie
4 głosy
przysłano:
29 lipca 2007
(historia)
przysłał
Jan Weder –
29 lipca 2007, 13:27
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
fajny pomysł z tymi listami. kilka słów i znam jego codzienność.
pozdrawiam
Dzięki za pozytywne komentarze.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.