Literatura

Utrwalanie (wiersz)

hewka

Utrwalanie
--------------

drążysz łyżeczką w kawie dotykasz kantów
szósta mija słońce rozgryzło horyzont
zaczynam się gubić

mam komplet kluczy
zamknięte drzwi a niebo w aniołach

reszta jak bilet na samolot milczy
rezerwuję rozmowę inaczej się nie da wszyscy zajęci
lekarstwo znów zapomniane - mamo, przecież gubisz pamięć
nie powiem

tak ładnie opowiada tamtą siebie
i las i ziemię pod kościół żebym nie zapomniała
scalić nitek co się plączą
tylko mnie tam nie było a ona
taka mała

bluszcz owija korale
czepia się zdarzeń w ogrodzie
furtka pierwsza miłość

ale to było potem

związuje daty namawia imiona do zeznań
tamten peron bydlęcy wagon dziecko prawie
z Sadkowic do Berlina

pamięta bryczkę do Krasnegostawu
jeszcze Poznań po drodze Lębork albo nie
Gdańsk - był Lyon Edynburg Sztokholm
zielona trawa zamarznięty port i tamta myśl

muszę pamiętać
ona nie zdąży. Zamilkła

wyśmienity– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Grzegorz Kaczmarczyk
Grzegorz Kaczmarczyk 31 lipca 2007, 15:25
całkiem zgrabnie i refleksyjnie. dobrze się czyta.
pozdrawiam
estel
estel 17 września 2007, 19:21
"tylko mnie tam nie było a ona
taka mała"
ładny zapis kawałka życia.
Wena
Wena 19 września 2007, 09:28
Oj Hewciu, tym wierszem to zgięłaś mnie w pół :))
jest tu tyle smakowitych dla mnie kąsków, że nie będę ich wymieniać , no pięknie i już !

Pozdrawiam :)
nieza
przysłano: 31 lipca 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca