Lato 2007 roku (wiersz)
PrOmYk
Cóż, jestem na etapie pisania pracy licencjackiej - może to jest powód przygnębienia? Kurcze, dzisiejsi dwudziestoletni piękni już być nie mogą, niosą z sobą bagaż doświadczeń całej ludzkości - nie sądzicie? Gdzie popełniłem błąd? A może nie ja, to go popełniono?
Nic, nic i nic
cisza i spokój
i blask
który gaśnie w oku
Może by tak wstać?
Konam,
choć nie mam jeszcze
22 lat
cisza i spokój
i blask
który gaśnie w oku
Może by tak wstać?
Konam,
choć nie mam jeszcze
22 lat
przysłano:
31 lipca 2007
(historia)
przysłał
Piotr Romeyko –
31 lipca 2007, 23:36
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
ale napisać, że "nic nic" to dla mnie pójście na ewidentną łatwiznę. i oby to chwilowe tylko było. pozdrawiam.