Alka (wiersz)
kokon
Malutka jesteś, jak kropla rosy…
węgielki nosisz pode brwiami,
a ja znów gładzę Twe cudne włosy…
zachwycam się oczami…
Drobniutka jesteś, jak promyk słońca…
ogrzewasz się tarciem dłoni,
Mógłbym tak patrzeć na Ciebie bez końca…
całować od stóp aż do skroni…
węgielki nosisz pode brwiami,
a ja znów gładzę Twe cudne włosy…
zachwycam się oczami…
Drobniutka jesteś, jak promyk słońca…
ogrzewasz się tarciem dłoni,
Mógłbym tak patrzeć na Ciebie bez końca…
całować od stóp aż do skroni…
przysłano:
5 sierpnia 2007
(historia)
przysłał
Marcin Kąkol –
5 sierpnia 2007, 21:50
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się