Literatura

STÓŁ (wiersz)

Aldona Widłak

Wymościła dla rąk czerwień obrusów

Koronki serwety ażur cukierniczki

Łyżeczki po latach odnalazły pary

I świętują świeżo polerowanym blaskiem

 

Ukradkiem rozsypywała cukier

Ale już nikt nie mówił że za dużo słodzi

Pod stołem kolana miały się zetknąć

Nawet jeśli nie złączą się dłonie

 

Tymczasem kurz osiada z rezygnacją

Ziołowy likier zapuszcza korzenie w dno butelki

Tylko w kieliszku mucha zlizuje własne odbicie


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 20 września 2007, 17:02
podoba mi się zastosowanie czasów w poszczególnych zwrotkach . zgrabnie to zrobiłaś . to jeden z niewątpliwych atutów wiersza.
Keront
Keront 20 września 2007, 22:34
Aj, ciekawie, naprawdę. Jeden z ładniejszych obrazów jakie ostatnio czytałem. Na tak.
Arek Janicki
Arek Janicki 21 września 2007, 03:44
piękne, bardzo malownicze..
ew
ew 21 września 2007, 10:52
zgrabnie ? ciekawie? pięknie ? malowniczo ? a nie wystarczy napisać że jest dobrze ? przestańcie bo z niej jeszcze poetka wyrośnie .
forres 21 września 2007, 10:57
a ja już komentowałam ten wiersz:))))
r.
kul
kul 22 września 2007, 12:21
mimo upodobań w innej tematyce, podoba mi się. nawet bardzo.
przysłano: 17 września 2007 (historia)

Inne teksty autora

Trzynastego
Aldona Widłak
2.
Aldona Widłak
1.
Aldona Widłak
***
Aldona Widłak
***
Aldona Widłak
przekleństwo
Aldona Widłak
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca