Literatura

Irak (wiersz)

Said Muslim

trochę o minach. ludzkich minach.
Spotkałem go w windzie
Irak bez stóp,
teraz te stopy są naszymi
i drepczemy nimi w imię demokracji
drepczemy w miejscu
stopami Iraku

I nie pomoże zachodnia aspiryna
za pieniądze z czarnego złota
Pokój, bracia - przywieźliśmy wam demokrację
"My w to nie wchodzimy - nie mamy stóp"

dobry 10 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
electricdog
electricdog 29 pazdziernika 2007, 22:33
hm. musze to przegryźć.
electricdog
electricdog 31 pazdziernika 2007, 00:54
przegryzłam. przespałam. podoba mi sie. tylko ostatnia linijka, mimo ze kluczowa chyba, jakoś nie gra. pobawiłabym sie przestawianiemsłów. ale to ja. tak jak jest jest.ok.
ataraksja
ataraksja 31 pazdziernika 2007, 18:49
Pomysł ze stopami, gra w podtekst - bardzo mi się podobają. Tekst zaangazowany, ale nie przynudzasz i nie bijesz w werble. Strzelasz między oczy nibyoczywistościami, ale tak celnie zestawionymi, że po poincie przyklasnęłam z ukontentowaniem. Bardzo dobry wiersz.
Hekate
Hekate 1 listopada 2007, 17:29
Podpisuję się pod słowami przedmówcy - obawiałam się, że zaangażowanie wlezie mi między zęby, a tu konkret bez zbędnego patosu.
Nie, żeby bardzo na tak, osobiście pewne kwestie mam głęboko w nosie. Ale doceniam. W ramach doceniania klikam w niczego sobie.

pozdr.
Hekate
Said Muslim
Said Muslim 1 listopada 2007, 19:00
miło mi że się wam podoba.
Ciekaw jestem co sądzi o nim Anathema.

Hekate trudno mi zrozumieć to że zabijamy (tak my też za nasze podatki Ci żółnierze tam są) niewinnych ludzi. I mam taki stosunek do każdej wojny, nie ważne czy giną moi bracia czy nie.

a wiersz, hmm lubię go chociaż jest dla mnie smutny.
Nie wiem jak dla was, dla mnie widok Irakijki bez stóp, owijającej sobie głowę jakimś skrawkiem materiału byle by zasłonić włosy, siedzącej na wózku bo hmm nóg nie miała od kolan w dół był dość przejmujący.
electricdog
electricdog 1 listopada 2007, 19:20
takie widoki będą przejmujace. zawsze. ja rozumiem zamysł.
kontonieistnieje 2 listopada 2007, 10:39
rzeczywistość. trzeba o niej mówić. trzeba też pisać. "stóp" już nie ma, ale dzięki takim jak Ty pozostaje coś więcej. Bardzo mi osobiście z tym. dobrze.
urughai
urughai 2 listopada 2007, 10:40
Mam z lektury tekstu wbity w ziemię patos..........jak odezwę do kamiennych serc - z uwagą, że to za nasze podatki.(nie lubię gdy za decyzje innych, próbuje się mnie wpędzić w poczucie winy - to jest nonsens)..........absolutnie tekst mnie przekonał, a nawet zezłościł przekazem - gdyż po wielokrotnym czytaniu nic się w odbiorze nie zmieniało i na prawdę mam wielkie trudności, do określenia tekstu wierszem...............bo ni w ząb nie spływa klimatem, ani obrazami, którym można powierzyć wyobraźnię..............Bardzo Serdecznie Pozdrawiam!
urughai
urughai 2 listopada 2007, 10:41
(nie przekonał).....................miało być
Said Muslim
Said Muslim 2 listopada 2007, 23:52
mnie nie przekonuję do jakiejkolwiek dyskusji z Tobą to że zacina Ci się kropka.
Nie probuję Cię wpędzić w poczucie winy, ale uwierz mi, że gdybyś nie miał tego w dupie to mógłbyś to zmienić. Jeśli ma się klapki na oczach i myśli jednotorowo to nie dziwne, że nic się nie zmieniło. Nie jest to Mały Książę, żeby za każdym razem odkrywać coś nowego. Jest to prosty, wręcz prostacki wiersz i uważam, że w tym jego siła. Nie każdy napieprza przymiotnikami i metaforami tak, że już sam nie wie o czym mówi. Przekaz ponad formę, wolałbym użyć jednej przenośni i żeby mój tekst był zrozumiały niż tak jak Ty używać tony pudru pod którym nie ma żadnego czytelnego przekazu.
Pozdrawiam ciepło.
urughai
urughai 3 listopada 2007, 10:06
Żenująca i jednotorowa jest twoja obrona tekstu, z wydłubaniem i odbijaniem włsnej niedoskonałości na zasadzie szeroko ugruntowanej projekcji. Określenie, że mam coś w szczerym poważaniu jest tak samo idiotyczne jak tekst powyżej i unoszenie się świadczy jedynie o ograniczonym punkcie widzenia...............Nazbyt wiele widziałem i doświadczyłem, by dziś przejmować się drugim końcem świata............na który nie mam wpływu - nie jestem Caritas Polska, by lecieć ratowaś świat, deptając po drodze własne bezdomności.............Serdecznie Pozdrawiam!
Said Muslim
Said Muslim 3 listopada 2007, 10:45
chyba depcząc?
urughai
urughai 3 listopada 2007, 10:51
Jasne........................."depcząc" :-)
Said Muslim
Said Muslim 3 listopada 2007, 11:19
Ty uważasz to za niedoskonałość ja uważam to za mocną stronę. Nie uważam natomiast, że jest to wiersz idealny, pomijając już fakt, że nie chciałbym nawet by wszyscy mu przyklaskiwali. Nie każe Ci jechać do Palestyny czy Iraku by walczyć o ich wolność, ale zawsze da się coś zrobić.
I nie rób z tego wiersza politycznego bo nim nie jest. Pełen patosu również nie jest, chociaż to już Twoje odczucie więc oczywiście nie zabronię Ci tak twierdzić.
Zauważyłem, że dla mnie i wielu "młodszych" czytelników Twoje wiersze są kompletnie nieczytelne, to fakt i nie ma co się sprzeczać. Faktem jest też to, że podobają się osobą nieco "starszym" niż ja.
Czas chyba zakończyć tę dyskusję.
Pozdrawiam raz jeszcze.
urughai
urughai 3 listopada 2007, 11:56
Nie uogólniaj się wiekiem.............pośród moich czytelników są osoby dużo młodsze od Ciebie..........i doskonale rozumieją mój przekaz.........również...........Serdecznie Pozdrawiam!
ataraksja
ataraksja 3 listopada 2007, 14:35
Nie jest to forum ani tylko dla młodych, ani tylko dla starych. Każdy ma prawo zamieścić swój tekst i znależć coś dla siebie ))
przysłano: 29 pazdziernika 2007 (historia)

Inne teksty autora

Oczy Oko Oka
Said Muslim
Gorzka Satysfakcja
Said Muslim
Syn bez matki
Said Muslim
Dekalog : II
Said Muslim
Dekalog : I
Said Muslim
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca