Literatura

zawsze zostają (wiersz)

joanna michalczuk

jeszcze krople wina
jak bezludne wyspy niemych oceanów

szklanki i poczwarki wspinają się w przestrzeń
odciętego zmrokiem kobiecego kształtu

a ona spogląda

i nie zwykła mówić o oczywistościach
najjaśniejszych nocach - twarde nogi stołów
trzymają ją w ryzach zbawczej analogii

drętwiejmy

bo to jest jakieś dla nas ocalenie

blaski głośnych muzyk
półmrok

odwrócenie

wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ataraksja
ataraksja 7 listopada 2007, 09:18
Asiu, czy ja dobrze rozumiem, że dobrze wrócić z nieba na ziemię? Tak sobie czytam któryś raz i mam nieodparte wrażenie, że słowa o twardych nogach stołów stawiały do pionu po głośnych muzykach najjaśniejszych nocy.
Podoba mi się. Spora przestrzeń dla wrażeń i myśli.
Marek Dunat
Marek Dunat 7 listopada 2007, 16:16
no i cóz mówić wiele . nie ma powodu by wiersz wisiał w poczekalni . niech więc leci , niech płynie , niech cieszy .
joanna michalczuk
joanna michalczuk 7 listopada 2007, 17:01
Droga Ataraksjo, z nieba na ziemię wrócić dobrze, między innymi, ale nie na zbyt długo ;-) grunt to nie dać się zeżreć ani jednemu,ani drugiemu, a przy tym chwycić coś całkiem dla siebie. najciekawiej jest własnie na pograniczach :-)
Anathemo, dzięki za litość dla wisielca. Niech Ci bozia w dzieciach wynagrodzi.
Pozdrawiam!
Marek Dunat
Marek Dunat 7 listopada 2007, 17:33
co Ty mówisz Joanno ??!! <przerażony > o w pytkę !! żadnych dzieci !! ( małymi literkami : el dog)
nabu 7 listopada 2007, 20:30
Piękne, przewrotne, ulotne, jakoś mi się kojarzy, aż czuję zapach.
"drętwiejmy

bo to jest jakieś dla nas ocalenie

blaski głośnych muzyk
półmrok

odwrócenie"
urughai
urughai 8 listopada 2007, 07:21
I mam chwytający za oddech cień przetrwania.............w tej, co się poezją mieni............gdzie słowo wpada kaskadą wersów nie raniąc strzępów duszy...........tak - niech płynie, niech wznosi się w oparach powiek, gdyż...........jest wiersz.............Serdecznie Pozdrawiam!
Hekate
Hekate 8 listopada 2007, 18:04
A to jest bardzo dobry wiersz. Tak. Takie wiersze zwykle troszku mnie przerażają, czuję się przy nich jak pensjonarka ściskająca w dłoni kawałek fartuszka.
Ale jest dobry, bardzo wrażeniowy, pastelowy i półcienisty.


pozdr.
Hekate
przysłano: 6 listopada 2007 (historia)

Inne teksty autora

klasyczna opowieść
joanna michalczuk
*** [nie rozdeptuj ślimaka]
joanna michalczuk
***[ciekawe czy ty też]
joanna michalczuk
know-how
joanna michalczuk
praestolatio
joanna michalczuk
myślę o maju, czerwcu, lipcu
joanna michalczuk
Rozwiązanie
joanna michalczuk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca