Literatura

b(analnie) (wiersz)

Anathema

 

 

 

przebiśniegi wwiercają się w kosmos

naśnieżny. plują bezwstydną nagością bieli

w granat zakrytej księżycem nocy.

banalnie.

siedzisz i oczywiście jak zawsze w takiej

sytuacji machasz beztrosko nogami

w przepaść. wzrokiem prowokująco

banalnie

rozdajesz autografy jednoznacznie celując

w pośladki . pieszczoty tego typu

zakazane są literą prawa. bo. wszechobecny

banał

przeraża krytyków. artyści milczą pokornie

a święty tomasz z akwinu rozpatruje wpływ

puszczania wiatrów na odpuszczenie grzechów .

tak więc moja obsesja

wydaje się mieć uzasadnienie w wierze. albowiem

koran

biblia

kamasutra

abecadło

kolejny banał.

idee fix podane na talerzu wywołują

torsje. istnieje silna potrzeba zaistnienia

węzła gordyjskiego. łam(my)

miecze. unikniemy śmierci.

powtarzanie ciągle tych samych fraz

prowadzi do przyzwyczajenia. odczułem

nie(jeden) raz ten jej autograf

na dupie. siłą woli nie zlizałem szminki.

cóż  przyklasnąć można w każdej sytuacji.

szafować argumentami. zawsze siedzi w cylindrze

jakiś głodny króliczek. ale to przecież kolejny

banał.

 

 

Anatema 62 2007


niczego sobie+ 10 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Znaleziono 40 komentarzy. Poniżej ostatnie 25.
ripvanwinkle 3 grudnia 2007, 00:33
a swoją drogą ostatnie logowanie miałeś 26 listopada.
Baron Münchausen jesteś ???
Marek Dunat
Marek Dunat 3 grudnia 2007, 00:43
hahaha! ja po prostu od tamtego czasu nie wyszedłem z Wywroty. to mój drugi dom . a ten nawiasik to specjalnie , dla wzmocnienia . coś dla powiedzenia by za wszelką cenę nie wchodzić komuś w d...
ripvanwinkle 3 grudnia 2007, 17:40
:)
ew
ew 4 grudnia 2007, 09:33
poprawnie , z zaskakującym pokazaniem że banał nie musi być banalny , a potrafi b(analny) być . Dobry kawałek poezji .Przemówiło do mnie zestawienie całej brutalności tego świata z lekkością odbierania tego , to wywołuje kontrast i zmusza do myślenia
Marek Dunat
Marek Dunat 4 grudnia 2007, 09:53
dziękuję ew. było to moim zamiarem . bardzo sie cieszę ,że dotarło do Ciebie w sposób w jaki chciałem . :) a ogólnie to WITAJ w domu :)
urughai
urughai 4 grudnia 2007, 10:20
Choć Ty jesteś piórem owego Sztychu............to nazbyt On dla mnie jelitowy - acz czyta się równie gładko jako i wymiotuje po herze............jeżeli chodziło o pokazanie egzystencjalnego banału............to można było potraktować bardziej wyliczankowym porywem przedszkola..............rozumiem złość Sztychu - nie rozumiem sposobu..............Bardzo Serdecznie Pozdrawiam!
Marek Dunat
Marek Dunat 4 grudnia 2007, 11:11
bardzo byłem ciekaw Twego komentarza Jarku . a powiedz - czy w głębi jelit , pośród gazów św. Tomasza , odnalazłeś był jakąś ważka treść ? :)
urughai
urughai 4 grudnia 2007, 11:16
Że czegokolwiek nie spiszę..........nadpłynie się amatorem zbędnego traktowania słowa..........choćby najświętszego "pierdnięcia"
Marek Dunat
Marek Dunat 4 grudnia 2007, 11:22
:):):) sic!
urughai
urughai 4 grudnia 2007, 11:33
Czyliż zadowolony................czy nie ? :-)
urughai
urughai 4 grudnia 2007, 11:46
Ściągnąłem sobie Twój Tomik...............w domu otworzę :-)
Marek Dunat
Marek Dunat 4 grudnia 2007, 12:34
no teraz to juz bardzo ! :D
Wena
Wena 4 grudnia 2007, 13:15
Denerwujący zapis. Po drodze tekst wytraca moc przekazu. A mogło być naprawdę nieźle. Ten fragment uważam za godny wyróżnienia:
"wszechobecny
banał
przeraża krytyków. artyści milczą pokornie
a święty tomasz z akwinu rozpatruje wpływ
puszczania wiatrów na odpuszczenie grzechów ."
Reszta wiersza przepełniona jest słowną watą typu:
oczywiście, tak więc, albowiem, przecież itd. To niepotrzebnie rozmydla całość, rozwleka i w niektórych miejscach tekst niestety bardziej przypomina prozę.
plus - za odważny pomysł - niebanalne rozprawienie się z banałem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Marek Dunat
Marek Dunat 4 grudnia 2007, 13:21
dziękuje weno . :) ta proza tak sie przeplata , jak w życiu . banał za banałem . pozdrawiam .
tomasz 4 grudnia 2007, 14:25
o k..., nie jestem przyzwyczajony do czytania tak mocnych i dobrych utworów. muszę ochłonąć.
pozdrawiam
Marek Dunat
Marek Dunat 4 grudnia 2007, 15:02
Dziekuje Tomaszu .
nF
nF 4 grudnia 2007, 20:06
Ciężko mi o jakiś konstruktywny komentarz. Lepsze i gorsze momenty, trochę przeważają te lepsze. Wiersz banalny, z pewnością.
Marek Dunat
Marek Dunat 4 grudnia 2007, 20:10
dzięki non . jak i tytuł wskazuje . :)
ripvanwinkle 6 grudnia 2007, 20:29
a może byś coś tak wstawił Marku ?
nikolaa92 9 grudnia 2007, 00:05
to nie była niespełniona miłość. Straciłam przyjaciela. Zmarł na białaczke.
Marek Dunat
Marek Dunat 9 grudnia 2007, 00:33
i co ? o czym Ty do mnie nikola? to nie o Twoim przyjacielu , a o krytykach poezji .
nikolaa92 11 grudnia 2007, 14:59
chodzi o to, że myślałeś, że przesłanie tego wiersza kryje sie w niespełnionej miłości, a ja nigdzie tego nie napisałam. Dlatego chciałam Ci teraz wytłumaczyć, że to nie była niespełniona miłość tylko strata przyjaciela.
Marek Dunat
Marek Dunat 11 grudnia 2007, 15:13
dopiero teraz rozumiem nikola o czym mówisz. pamietam Twój wiersz . rzecz nie była wtedy o czym , lub o kim piszesz, tzn . nie tak wielkie znaczenie miały uczucia - co styl w jaki je opisałaś . wiem ,że włożyłaś w wiersz mnóstwo emocji , ale to nie wystarcza by tekst był poprawny . straciłem juz kilku przyjaciół . rozumiem Twój ból. proszę - nie łącz odrzucenia wiersza z Twoimi uczuciami . to różne są dwie rzeczy .
nikolaa92 18 grudnia 2007, 10:25
nie łącze. wręcz przeciwnie. bardziej cieszy mnie negatywna opinia niż jakieś superlatywy na jego temat. nikt nie jest idealny. wiersz nie jest super. dlatego wstawiłam go tu, aby ktoś ocenił go obiektywnie. i dziękuję. ale napisałam o przyjacielu ponieważ źle zrozumiałeś przesłanie;-) ja nie należe to tych dziewczyn które kochają kogoś dobrze go nie znając a jak on okaże się zwykłym chłopakiem to chcą się zabijać.. dziecinada..
Becia
Becia 28 grudnia 2007, 17:26
Ja nie kopiowalam tego wiersza!!!!
więcej komentarzy »
Usunięto 7 komentarzy
przysłano: 1 grudnia 2007 (historia)

Inne teksty autora

miejsca
Marek Dunat
pani Waleria odchodzi
Marek Dunat
świętość
Marek Dunat
Aleja Zakonników
Marek Dunat
prawy
Marek Dunat
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca