Literatura

złośliwość rzeczy martwych (wiersz)

nobodyy

złośliwość rzeczy martwych

chyba tak można to nazwać

telefon nie daje mi spokoju

jak myśli w mojej głowie

która jest nimi zapełniona

jak skrzynka pocztowa

którą właśnie zasypują

życzenia z internetu

drzwi trzaskają w moim umyśle

znowu przeciąg

i tylko zegar spokojnie stoi

niczym nieporuszony

czeka aż znajdę chwilę

na krótką refleksję


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 23 grudnia 2007, 22:18
M
ó
j

k
o
m
e
n
t

j
a
k

T
w
ó
j

w
i
e
r
s
z.

Wkurzające słupki, nieprawda-ż?
Marek Dunat
Marek Dunat 24 grudnia 2007, 08:01
rzeczywiście zapis kładzie tekst . kilka jednak ciekawych skojarzeń dostrzegam.
ataraksja
ataraksja 24 grudnia 2007, 22:29
eee... ja miałam tylko jedno skojarzenie. pamiętacie "telefony w mojej głowie" grzesia ciechowskiego? ale tam to jeszcze było psychodeliczne wykonanie. a tu nic odkrywczego nie widzę. same oczywistości.
nie podoba się, bo to zwykła proza upchnięta w kominie zassanym przeciągiem.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 24 grudnia 2007, 22:37
No, ja nie z tych czasów, ale znam owe telefony : )
przysłano: 23 grudnia 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca