Literatura

Dwoje starych i pies (wiersz)

hewka



bez stresu dzień ale pies
merda ogonem jeszcze przed owsianką
w obrusie kratki białe i brąz
znaczą humory przy stole
kolano rwie do przodu kawa ma czas

mroczny poranek pachnie szafranem
Lucja światłem z wianka rozjaśnia świt
spokój

- niepokój
trzynasty grudnia i wsteczny czas
czarnobiały telewizor godzina dwunasta
tamta twarz

dom - zacisze na pólwyspie

kamień a sosna rośnie
wykrzywiła gałęzie do chłodu
morze rytmem fal przywołuje co było
miesza z tym co jest
goni myśli na przełaj do Gdańska


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 grudnia 2007, 10:56
Mroczny poranek nie jest na czasie ; )

Literówka. I nawet nieźle, chociaż dosyć ciężko mi się ten tekst czytało.
Marek Dunat
Marek Dunat 27 grudnia 2007, 14:48
sporo literówek . popraw bo nie mogę puścić w takim stanie . stare dzieje. nieźle napisane.
estel
estel 27 grudnia 2007, 17:49
bardzo dobry wiersz, osobisty przegląd.
tylko literówki, bo ugrzęźniesz tutaj. :)
hewka 27 grudnia 2007, 21:40
wybaczcie Kochani, ale wklejam po literce...
buuuziam :) i Najlepszego w Nowym zycze :)))weny tez, pelnej, w koszu bez palaka:)ewa
Marek Dunat
Marek Dunat 28 grudnia 2007, 13:13
no to sruuu. niech płynie !!
Kałuża 28 grudnia 2007, 15:48
Nawet niezły, lecz ostatnie dwa wersy w ostatniej strofie mi się nie podobają!
Samuel
Samuel 29 grudnia 2007, 15:59
Te wszystkie wasze wiersze to jakaś kuźwa ambitna sztukaXD Bo ja naprzykład mało co z nich kminie xP
przysłano: 26 grudnia 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca