Literatura

Pracuj...? (wiersz)

effata

ja cóż nie rozumiem nic
horda upadku
wataha kłębków na sznurze istnienia
wyprane indywidualności jak mózg
masa - schemat - twarz
ponadto brama szarością krwią oblana
Business macht Frei ?
prywatny obóz gdzie pajac
gra jeńca i tyrana
chłępce życie albo lepiej przeżycie
dusi się w kabinie z czasem
śmierdzącym tak obojętnością


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 28 grudnia 2007, 20:23
coś Ty mi za bardzo motasz. nigdy nie powinno sie tracić władzy nad słowem pisanym a w Twoim wypadku tak sie zaczyna dziać . ogólnie łatwo dostrzec i zrozumieć sens wiersza, ale środki , których używasz sa na siłe wygenerowane . kłębki nerwów są tu równie obce jak niemiecki cytat . jednym słowem dzisiejsza Twoja propozycja jest dla mnie jakby ,, nie Twoja,,.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 29 grudnia 2007, 11:07
Nie effaty, ale za to moja!
"Nie ma już pracowników - pracodawców, są za to niewolnocy i panowie". Zadziorne to, chociaż rzeczywiście środki stylistyczne i te całe hordy upadku mi nie leżą.
Całościowo, tekst mi się podoba.
Rise up, people, rise up!
: D
ataraksja
ataraksja 30 grudnia 2007, 10:19
No co Ty Panie A? Toż to wiersz kompletnie nieskładny i budowany na siłę. Pomijam usilne budowanie wrażenia elokwencji przez szukanie wyrazów mądrze i mocno brzmiących ("horda", "wataha"), ale ten wiersz jest przede wszystkim niegramatycznie zbudowany. Nie widzicie, że brak poprawności w wersach? - "ponadto brama szarością krwią oblana"??? (jeśli już, to `kogo,czego) - krwi. Tam jest więcej takich cudaków i moim zdaniem to jest groch z kapustą :/
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 30 grudnia 2007, 10:39
Ale ma moc : D
ataraksja
ataraksja 30 grudnia 2007, 11:07
Tak? No to go jako paliwo do baków `NaRano` proszę dodawać ;)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 30 grudnia 2007, 11:08
Dżentelmen nie pije przed 12 ; )
ataraksja
ataraksja 30 grudnia 2007, 11:26
Przecież czekamy na północ. Jutro :D
przysłano: 28 grudnia 2007 (historia)

Inne teksty autora

regresja
effata
upadek
effata
metachromia
effata
gdy już czas
effata
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca