Literatura

xxx (wiersz)

Gocha

*powstał w chwilach zdesperowania

 

Już Cię nie kocham.

 

Jak to? Twe słowa już nic nie znaczą?

Spojrzenie szuka dla siebie miejsca.

Nie wierzę!

A jednak...Obróciłeś się i odszedłeś tak po prostu.

 

Zabrałeś walizkę z moimi marzeniami.

Mówią...Przestałeś marzyć, zaczynasz umierać.

Kłócę się już sama ze sobą.

Za mało miejsca na tym świecie.

 

Nie słyszę już nic, prócz bicia własnego serca.

Bije coraz ciszej. Zaraz ucichnie.

Już nie ma dla kogo rwać się  z piersi.

 

Położyłeś na nim palec.

Tak cichutko ukołysałeś do snu.

Jak zwykle subtelny...

 

Już nikt nie go nie obudzi.

 

Straciłam bilet do nieba.

 

 

Nienawidzę Cię!

Z całych sił.

Zabrałeś mi sny.

Nienawidzę!

 

Nie mogę spać...

 

Proszę wróć...

Choć na chwilę. Pragnę...

Twego gorącego spojrzenia

Dzięki któremu czułam, że żyję.

 

Kocham Cię!

Z całych sił.

Oddaj mi sny!

Kocham!

 


fatalny+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 1 stycznia 2008, 18:27
Banał.
I zapis do...
Gocha
Gocha 1 stycznia 2008, 19:13
dziękuję za komentarz.
Marek Dunat
Marek Dunat 1 stycznia 2008, 23:52
wybacz Gocha . wszystko w tym wierszu jest złe.
†zezol†
†zezol† 3 lutego 2008, 16:08
nie zły ale tez i nie dobry daje na przecietny
a15k 6 lutego 2008, 14:39
Domyśalm się co czułaś pisząc ten wiersz, więc wg mnie nie jest wcale tak źle...
przysłano: 1 stycznia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca