Odciski (wiersz)
misfi
Nno. Proszę sobie wyobrazić:
druga polowa lat osiemdziesiątych.
Wtedy zdarzały się takie ponure
historie. Ona stoi w swoim
płaszczu w pokoju. Dotyka
jego rzeczy, które
nigdy nie będą jej
On w kuchni. Pali papierosa.
Odciski robią mu się na ustach od tych papierosów.
On stoi w kuchni. Dotyka czajnika...
Czajnik jest zimny.
Dotyka ponownie.
Zagląda. Ogień płonie.
Wszystko niby w porządku.
Sprawdza. Czajnik jest zimny.
Więc
mówi do wody.
Więc:
GOTUJ SIĘ KURWO, GOTUJ.
WYPIJE I PÓJDZIE.
GOTUJ SIĘ KURWO, GOTUJ.
WYPIJE I PÓJDZIE
W MROK.
Ja nie mam telefonu.
Ona nie ma telefonu.
Założę drugi zamek.
Wtłoczę domofon.
Wyrzucę klucz. Wyjadę.
GOTUJ SIĘ KURWO, GOTUJ.
WYPIJE I PÓJDZIE
W MROK.
przysłano:
11 stycznia 2008
(historia)
przysłał
misfi –
11 stycznia 2008, 16:37
autoryzował
Marek Dunat –
12 stycznia 2008, 23:18
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Tylko Świetlickiego. Nie powinnaś tego napisać? Istnieje takie coś jak 'prawa autorskie'. Może to nie jest dokładny tekst "Odcisków", ale tytuł jest pana Marcina i wiele wersów.
Ja wnioskuję o natychmiastowe usunięcie.