Literatura

Skrupuły (wiersz)

hewka

można dodać do miłosnej zakąski
zawinąć stopą pod prześcieradło
(prawie zawsze białe)

to nic że przede mną obcy ślad
schłodzonej rosy pachnie potem
z wygody lub bez igram ciałem

ćwierka przez moment amarant duszy
z którego migdał ścierpnie gdy rozgryzę


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
forres 15 stycznia 2008, 07:22
"to nic że przede mną obcy ślad
schłodzonej rosy pachnie potem
z wygody lub bez igram ciałem

ćwierka przez moment amarant duszy
z którego migdał ścierpnie gdy rozgryzę"

ten kawałek dla mnie jak ciastko. eh...kobieto. potrafisz zakręcić aby przyciągnąć:)

pozdrówki:)
Marek Dunat
Marek Dunat 15 stycznia 2008, 10:42
a mi ten migdał zawsze kojarzy sie z ... orzeszkiem . ale kogo to obchodzi i kto to rozumie? masz literówkę . buja ten wierszyk .
ew
ew 15 stycznia 2008, 11:32
literówkę poprawiam , poziom jak zwykle u tej autorki utrzymany . rozbujałaś
ataraksja
ataraksja 15 stycznia 2008, 14:56
hewo... roztarłam ten ścierpnięty migdał na cząstki. wybornie to ujęłaś, szczególnie ten "ćwierkający przez moment amarant duszy" :)
hewka 16 stycznia 2008, 14:22
dzieki za komenty, ech, tak mi sie roz...pisalo:) buziam Kochani i slonka, bo u mnie zielono, pada, zimy ciagle nie ma, szaro a mnie sie chce sloneczka:)
Krzysztof Kleszcz
Krzysztof Kleszcz 20 stycznia 2008, 11:27
odpowiada mi język. surrealizm jak trzeba, ćwierkanie amarantu duszy ;-) szkoda, że tekst krótki, pociągnąłbym go w stronę jakiejś historii
hewka 23 stycznia 2008, 23:41
dzieki Krzysztofie :) moze kiedys... pociagne:) serdeczne sle:)
przysłano: 15 stycznia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca