Prawda (wiersz)
malgorzata
delikatny śmiertelny
ucisk na szyi
a był cel
miała to być kraina
albo jedno słowo
niewiarygodnie przenikliwe
między cegłami muru
niewinnie niszczycielskie
brzydotą piękne
ale trudna droga
wierzyłeś za słabo
niczego sobie
1 głos
przysłano:
28 stycznia 2008
(historia)
przysłał
malgorzata –
28 stycznia 2008, 23:59
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
po co takie długie przerwy między ostatnimi wersami ? ;)
no cóż - wierszyk jak wierszyk , ani za zły, ani na tyle dobry by zatrzymać .
swoją drogą fajne lodowisko masz w toruniu ale łyżwy z wypożyczalni mi całe nogi poobcierały;P
pozdrawiam :D ;]