Literatura

zamknięci w jedenastu minutach (wiersz)

kofeina

półżywe prześcieradło
przesiąknięte od potu

głucha od krzyku poduszka
zmaltretowana uderzeniami

porzucona samotna kołdra

*

to gniazdo
jedenastu minut
naszego błysku

*

odwracając się plecami
wymownie daję ci znak

nic więcej nie chce

*

moje łóżko to wie


wyśmienity 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 3 lutego 2008, 20:50
"ChcĘ" : )

Świetny wiersz, ani trochę nie przegadany, konketny, z ładnymi metaforami i dobrą końcówką. Mało miejsca do własnej interpretacji, ale tak ma być chyba, nie? : )
I nawet te gwiazki mnie nie mierzą.

A kto mi przypomni ile minut na to dawał Coelho?
Latte
Latte 3 lutego 2008, 20:54
dokładnie 11 ;) Dziękuję... bo to właśnie tytuł zaczerpnięty z 11 minut Coehlo.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 3 lutego 2008, 21:54
kiedy to ja oceniałem to cudo? 4 dni temu? hmmm nic sie nie zmieniła moja ocena..Ty wiesz:)))
buźka
Marek Dunat
Marek Dunat 3 lutego 2008, 22:41
zaczynam rozpoznawać Ciebie po tematyce:). gwiazdki wkurzające. tekst jak się patrzy .
urughai
urughai 4 lutego 2008, 07:46
W osobistych obrazach złości i żalu...........spowija się ów sztych.........gdzie dłutem słowa ryją się wyobraźnią...........kolejne uczucia........jest wiersz.......Serdecznie Pozdrawiam!
przysłano: 3 lutego 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca