wypełnienie (wiersz)
kofeina
przezroczysto alabastrowe ciało
wysmarowane ostatnimi maściami
puls słabnie niewyczuwalny
sfinalizują mnie w sarkofagu bezczasowego odpoczywania
nie znoszę pustych przestrzeni
dobry
3 głosy
przysłano:
11 lutego 2008
(historia)
przysłał
Latte –
11 lutego 2008, 16:35
autoryzował
Marek Dunat –
11 lutego 2008, 19:08
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się