Literatura

w bez/dniu (wiersz)

Sandra

 


w tunelach gdzie
świt bez dnia
oddala spojrzenia
jedna dłoń

z deszczu
na szybach
kwiaty
co zwą się

mną

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 17 lutego 2008, 01:13
jest w tej miniaturce jakaś magia niewysłowiona...jakis czar...:)
estel
estel 17 lutego 2008, 13:01
jednowdechowe. :)
acz zrezygnowałabym z enterów, żeby bardziej zwarte było.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 17 lutego 2008, 13:09
Mhm, Estel mądrze gada jak nigdy : )
estel
estel 17 lutego 2008, 13:46
proszę? Panie A. uprasza się o natychmiastowe sprostowanie wypowiedzi. jak zawsze. :)
ew
ew 17 lutego 2008, 17:24
ładna miniaturka z niezamkniętymi drzwiami . Ostatne słowo za bardzo uciekło w dół , nieładnie to wygląda .
Marek Dunat
Marek Dunat 17 lutego 2008, 18:26
no zmień Sandra te przerwy i lecimy w górę :)
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 17 lutego 2008, 18:44
uff myślałem że już posnęli... przesz to taki puszek delikatny wśród tych wszystkich krzykadeł...
... 18 lutego 2008, 19:32
Piekny wiersz i jakze mi bliski. Dokladnie wiesz co i jak napisac.
przysłano: 17 lutego 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca