Literatura

oddalamy się (wiersz)

Sandra

Bóg stworzył jeden świat
a my drugi
żeby noce płakały
przecież tak lubimy umierać

gdy mówimy kocham
czas mknie zasłony chwieją się
światło wpuszczamy ale i tak
krzyk nadal jest smutek o krawędzie

szklanki bije coraz mocniej
gdy nie śpimy wpatrzeni w siebie
na jednym oddechu wiary w nas
zamykamy marzenia rozdwojonym jażniom
odległości miejsc od jednej krawędzi do
drugiej łóżek posłanych

a mówią
że miłość nie umiera nigdy

gdy nadsłowo pada utykając
pomiędzy czernią a biela
o mowę głupią  zaskarżymy nieobecnych
a siebie na podium gdy nikt nie patrzy
wypchniemy łapczywie bo to już zaraz
świat na drugą stronę

niemetafizyki przejdzie


niczego sobie+ 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
... 18 lutego 2008, 22:39
Swietny tekst. Piszesz tak -jaka Cie znam. Dla mnie rewelacja. Brawo!
ew
ew 19 lutego 2008, 08:31
coraz , chyba razem
Sandra
Sandra 19 lutego 2008, 11:20
dzięki, poprawiłam
Marek Dunat
Marek Dunat 19 lutego 2008, 14:40
no to let,s go .
przysłano: 18 lutego 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca