Literatura

Chyba tylko... (wiersz)

whiteshrew

w fraszce o dwóch takich

małpach na świeczniku

którym Saba zjadła

pół księżyca

cofały się w tył i

do przodu kapelusze

(z których czarny nie był

czarniejszy od białego)

latały nad głowami

świnie i wieprze w krawatach

kontynuując dalej tak

jak się teoretycznie nie da

ogłupstwo

aż czas się wrócił nadambicją

i cisza

teraz tylko posłowie

przez ciche żaluzje podziwia

nieprawdopodobieństwo

uprawy czterolistnych koniczyn

na krzywych chodnikach

cdn. jak przestaniemy marzyć


dobry 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 28 lutego 2008, 19:57
myslę ,że lepiej było użyć ,, we,,. co to ,, ogłupstwo ,, ? neologizm taki ?
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 28 lutego 2008, 21:14
Saba to nazwa własna, nie? Więc z dużej proszę : )

Ej, oni mówią o kończynach czy koniczynach? Bo z kontekstu wynika co innego, a jak to zabawa słowem to raczej nieudana.
Poseł podziwia, czy podziwiają posłowie? Oż, Ci się literówek narobiło aż niemiło!
whiteshrew
whiteshrew 28 lutego 2008, 22:45
ogłupstwo to taki mój neologizm :) zamierzony

koniczyny miały być a posłowie to takie postscriptum :) dzięki za wychwycenie błędu:)
urughai
urughai 29 lutego 2008, 07:33
Czytam i czytam i czytam i czytam...............a może oślepłem, a może intelektualnie nadszarpnęła się wydolność?...........może jednak coś Tu jest napisane czego ja pospolity śmiertelnikus nie doświadczam?.................No nic - zabieram zabawki i spadam na chawirę!
whiteshrew
whiteshrew 29 lutego 2008, 08:10
No przykro mi, ale nie znajdziesz tu nic więcej niż w tym co było taki wiersz ;)
urughai
urughai 29 lutego 2008, 08:15
Może inaczej

Masz potencjał - masz dobre pióro...........nie marnuj Go na nastrojowe misz-masze, bo szkoda...
whiteshrew
whiteshrew 29 lutego 2008, 09:18
Dziękuję, postaram się :)
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 13 kwietnia 2008, 18:44
Jesteś rewelacyjna. Mam wrażenie, że ciktórzy robili wpisy albo nie wiedzieli o co Ci chodziło (może i ja ni wiem) albo nawet nie mieli własnego pomysłu na interpretację tego - dla mnie superaktualnego wiersza. Nie przypuszczałem, że Twój temperament sięga w stronę odległą od miłości, rodziny, dnia codziennego. I robisz to świetnie.
Pozdrawiam
Andrzej Talarek
przysłano: 28 lutego 2008 (historia)

Inne teksty autora

* ja romantyczna
whiteshrew
* autoportret
whiteshrew
*a za oknem motyle
whiteshrew
* a za oknem motyle
whiteshrew
* cztery kąty *
whiteshrew
* nieostro *
whiteshrew
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca