Literatura

Na Wojaczka urodzin rocznicę (wiersz)

hipopotam

„Ja jestem synem mojej matki
i pewnego młodzieńca”


każdy mój cichy głód
zamienia się w rozkoszny Stwór
żywych paznokci u dotkniętych śmiercią rąk
i żyje.

ale albo jest to byt sam w sobie
albo metody dowodzenia zawiodły na samym początku.

to jestem Ja
i jego ciało jadalne
nie wejdę do sklepu,
ciało zjedzone zostało przez ciebie.

to jest twoja matka jadalna
to jest twój głód podbrzusza ociekającego śliną i spermą
a to nie jest nasza wspólna kolacja.



niczego sobie 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 2 marca 2008, 10:06
"ale albo..." - nie wystarczy samo "albo"? Lepiej i płynniej by się czytało. Czytając tytuł, automatycznie wiemy, o czym będzie, o brudzie, spermie itp. Jednak wybaczalne, tym razem, ze względu na sposobność. Wojaczek bliski również mi.
estel
estel 2 marca 2008, 14:27
i ja. i rozumiem doskonalne, ale za mało w tym Ciebie, za dużo Wojaczka. kopie nie są potrzebne, wzorować się i owszem, ale nie do przesady.
Marek Dunat
Marek Dunat 2 marca 2008, 16:22
dokładnie . zbyt wiele czyni kalkę .
hipopotam
hipopotam 2 marca 2008, 18:31
rozumiem wasze obiekcje, są w pełni uzasadnione. Ale przypatrzcie się,że ten wiersz jest o mnie,mój,a nie o nim;).
Marek Dunat
Marek Dunat 2 marca 2008, 19:11
rozumiem Ciebie . jest Twoim wnetrzem pisanym stylem Wojaczka . Wojaczka jednak trudno naśladować dobrze. tylko on w taki sposób potrafił opisywać swój świat . w Twoim tekście czuć kopię . każdy , kto zetknął sie z Wojaczkiem to zauważy .
przysłano: 1 marca 2008 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca