Literatura

*** (wiersz)

szatnia

srata-tata : D

Ciężkie, gorące oddechy wmieszane,
w pokoju zimne powietrze.
Dotyk.. dłoń schodzi coraz niżej,
a wraz z nią - dreszcze.
Paznokcie wbite, czuje na plecach.
Usta złączone, oddychają sobą wzajemnie,

Wczoraj ?
dla mnie to nadal trwa,
choć wszystko już ostygło..
choć para nie wydobywa się wraz
z wypuszczanym powietrzem...

Mimo, że teraz moją cisze
przerywa tylko mruczenie kota..
Zabij mnie nim szepne Ci,
że Cię kocham.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
tajemnica
tajemnica 4 marca 2008, 09:57
Hmm.. intrygujący dopisek... :D

Jak dla mnie nic nowego niestety, oklepane zwroty, porównania. Żeby nie trąciło banałem trzeba się niestety pomęczyć i pomyśleć nad wyrażeniem swoim emocji w sposób, w jaki jeszcze tego nikt nie opisał.
Pozdrawiam :)
estel
estel 4 marca 2008, 13:33
tajemnica dobrze prawi. tak nie można pisać bo to kopanie dołka pod sobą. na przyszłość - zwróć również uwagę na literówki. pozdrawiam
przysłano: 4 marca 2008 (historia)

Inne teksty autora

Harcerka
szatnia
***
szatnia
***
szatnia
***
szatnia
Jesteś wiatrem
szatnia
***
szatnia
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca