Literatura

(o)racja (wiersz)

kofeina

dla ew...

 

dziekuję Boże za chwilę
taką małą najmniejszą
półuśmiech
szept nieusłyszany
za okno na świat - brudną szybę
za zło którym jestem
ciebie bo (nie)istniejesz
nicość wczoraj
wszystko jutra

wybacz mi Boże

moje dziś


wyśmienity 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 5 marca 2008, 21:37
dobre. Ale staraj się w tak krótkich tekstach unikać tylu nawiasowych zapisów kofeino, za dużo mi ich i przeszkadzają. Tu nawiasy , tu kursywa.. nie .. zapis nie bardzo, taki przedobrzony. Ale treść łapię w kieszeń.
tajemnica
tajemnica 5 marca 2008, 21:38
images34.fotosik.pl/168/954f02c037db38b6.gif

bosko... anielsko...
ew
ew 5 marca 2008, 21:48
dobra dobra, tajemnico, no.
ech
wnioskuję o reda !! bardzo wnioskuję

otwiera okno ku promirnom słońc
półsłowo ledwie ..

a wiesz co ? puszczę ci to kofeino na wywrotę , oberwę pewno albo mi rappa z tego znowu zrobię , ale co tam :) w odpowiedzi dla Ciebie niech mi się i oberwie :)
Latte
Latte 5 marca 2008, 21:50
nie wierzę....
ew
ew 5 marca 2008, 21:52
nieee , boję się jednak :) tu Ci wkleję :)))

otwiera okno ku promieniom słońc
półsłowo ledwie w słuchawkę wszeptane
w chwili gdy słońce jest głębiej niż dół
gdy dni są nieźle przez życie kopane

mieć zawsze ten azyl
gdzie rozpacz wdziewa sukienki jaśniejsze
gdzie topią się smutki
a łzy po chwili smakują jak wiersze
ew
ew 5 marca 2008, 21:53
jak kiedyś z tego zrobię nie-rappa , to puszczę w eter , ale teraz , sama wiesz , niski poziom
tyle że z serduszka pisane
Latte
Latte 5 marca 2008, 21:54
Wklej proszę wklej... to cudo...
Latte
Latte 5 marca 2008, 21:56
Wiesz słów mi brakuję...i w dodatku ... a to później ... Ci powiem ...
ew
ew 5 marca 2008, 22:02
Ty się tu nie zatykaj , tylko idź mi bronić to moje badziewie, bo ja już muszę lecieć stąd :)
Latte
Latte 5 marca 2008, 22:11
Ono obroni się samo :D
Marek Dunat
Marek Dunat 6 marca 2008, 01:15
Ci się porobiło coś ew. :/ jak się Ty zachowujesz? dostałaś słowotoku ? no fajna miniaturka jest , ale ,żeby redem ? eech . ja to puszczam . poczekajmy na jutro - nie widzisz ,że kofeina coraz bardziej się rozwija ? co potem dasz ? diament star ??
Latte
Latte 6 marca 2008, 06:48
Anathemo wiesz no zawsze powtarzacie, żeby walczyć... to ja mówię, że jak wnioskują inni o!boscy to dać.... ja wiem że diamenty to najlepsi przyjaciele kobiet..ale ja taka wymagająca nie jestem..;) :D tyle chciałam na początek powiedzieć....
urughai
urughai 6 marca 2008, 07:22
Minimalizm zaczyna ciebie gubić..............szarpiesz sens jak sałatę na surówkę.............która tylko będzie do oglądania, bo przełknąć tego się nie da............Bardzo Serdecznie Pozdrawiam!
ataraksja
ataraksja 6 marca 2008, 07:51
czyste i piękne w prostocie. splotłaś i wiersz, i osobistą modlitwę.
bardzo się podoba :)
pozdrawiam M. ;)
whiteshrew
whiteshrew 6 marca 2008, 09:11
Cóż może i minimalizm, ale mi się w tym wierszu akurat podoba. Taką surówkę z chęcią zjadłam :)
Q
Q 7 marca 2008, 22:58
Dawno nie czytałam czegoś, co by mnie poruszyło w taki sposób. Kwintesencja ludzkiego egzystowania w obliczu Boga i Wieczności.


Pzdr.:)
Sirocco
Sirocco 9 marca 2008, 09:56
Surówki są zdrowe. Ta jest pyszna.
przysłano: 5 marca 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca