Sprzedanie przyjaciela (wiersz)
Łukasz Radwaniak
Pijany człowiek sprzedał dorosłego psa.
Potrzebował pieniędzy na picie.
Przywiązanie psa zawiązał na sznurze,
który wrzynał się zwierzęciu w kark
i podał obcemu.
Pijany człowiek ostatni raz pogłaskał psa.
Pogłaskał jak królika przed ciosem
przetrącającym mu kręgosłup.
Pogłaskał jak Judasz pocałował.
Pijany obcy człowiek pociągnął za sznur.
niczego sobie
2 głosy
przysłano:
12 marca 2008
(historia)
przysłał
Łukasz Radwaniak –
12 marca 2008, 18:23
autoryzował
Marek Dunat –
13 marca 2008, 08:20
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Choć widać zamysł przekazu.
Ciekawa forma na plus wg mnie, ponadto interesująco bawisz się wersami, taki tryb orzekający, informujący ma ten tekst.
Pomimo tego co zauważył Pan A. dla mnie na tak.
Pozdrawiam :)
pozdrawiam
jakoś mi zapadł.
może technicznie idealny nie jest ale- lubię.