kamyk (wiersz)
green
z wychodzenia poza zostaną odkryte ramiona
i pieprzyk nad obojczykiem. tam wszystkie
mechanizmy zataczają koło. rozmywają trop.
zrośnięta krzywo kość jest dowodem -
nie ma powrotów dokładnych i gładkich
w miejsca uwięzione w pamięci.
coraz ciszej kręgi rozchodzą się wodą, jak wtedy,
gdy rzucaliśmy kamienie i karmiliśmy ryby.
teraz wyciągasz dłonie. nie sięgasz.
dobry+
8 głosów
przysłano:
15 marca 2008
(historia)
przysłał
karolina –
15 marca 2008, 17:21
autoryzował
Marek Dunat –
16 marca 2008, 12:40
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
dziękuję
serdeczności!
www.wywrota.pl/pliki/site_images/9521_f23b2864.jpg…
Michał - łoo, dzięki. czuję się zaszczycona, ale to może za wcześnie na całokształt ;D
:)