Posłuchaj, czasami warto (wiersz)
whiteshrew
Zapomniałaś
jeszcze rok temu z ramion
zwisała umęczona dusza
O mało nie została samobójcą
czarnej torebki
padół nie był wart
by nadwerężając siły
wnikać w jego nikłe struktury
a teraz proszę na nosie
okulary z plusami
a rękę hołubi nowa aktówka
powiedz
czy świat się nagle powiększył?
dobrze że chociaż kręgosłup
zostawiłaś dłużej niż fleczki
dla ciebie
modus vivendi ma
nie mniej nie więcej jak
trzydzieści cztery kręgi
i tylko jako taki
przyniesie procenty
Pamiętaj
inwestuj mądrze
dobry
5 głosów
przysłano:
15 marca 2008
(historia)
przysłał
whiteshrew –
15 marca 2008, 18:30
autoryzował
ew –
17 marca 2008, 14:32
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
jeszcze rok temu z ramion
zwisała umęczona dusza
O mało nie została samobójcą
czarnej torebki
padół nie był wart
by nadwerężając siły
wnikać w jego nikłe struktury
a teraz proszę na nosie
okulary z plusami
a rękę hołubi nowa aktówka
powiedz
czy świat się nagle powiększył?
dobrze że chociaż kręgosłup
zostawiłaś dłużej niż fleczki
dla ciebie
modus vivendi ma
nie mniej nie więcej jak
trzydzieści cztery kręgi
i tylko jako taki
przyniesie procenty
Pamiętaj
inwestuj mądrze