Literatura

zabijanie wody (wiersz)

niezbytznany

jestem taki tajemniczy że aż znikam

powoli jak druk z paragonu

blaknę

 

i bolę się sam

i sam się siebie pozbywam

 

bo nie przechowuje się dowodów zbrodni

nóż wyciera się w koszulę i wyrzuca

najczęściej do wody na drugim końcu miasta


niczego sobie 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 20 marca 2008, 18:09
coś mi ziomek ostatnio nie grasz w nuty najpiekniejsze...
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 20 marca 2008, 18:55
Trzecia strofa to zero poezji. Zakończenie prozowate. A wcześniej niestety nie jest tak dobrze by przymknąć na to oko.
Zły Miś
Zły Miś 20 marca 2008, 23:01
jestem podobnego zdania. Niby dobrze, a jednak ... coś nie gra. Środkową strofę widziałbym kursywą zapisaną.
tajemnica
tajemnica 21 marca 2008, 01:11
Zamiast pozbywam użyłabym wyzbywam, lecz nie ja jestem autorką ;) Poza tym... ciekawy ale nie poruszył mnie.
..
.. 21 marca 2008, 06:27
do mnie przemawia :-) szybko i mocno
Marek Dunat
Marek Dunat 21 marca 2008, 10:48
zgadzam sie z przedmówcami . nie zachwycasz tym razem . wersy napisane bez polotu i jakoś zbyt emocjonalnie . kosztem poezji oczywiście .
przysłano: 20 marca 2008 (historia)

Inne teksty autora

widzę/nie widzę
daniel tomczyk
śnieży
daniel tomczyk
atrapy
daniel tomczyk
[...]
daniel tomczyk
[przekobiecanie]
daniel tomczyk
głoszę
daniel tomczyk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca