za granicą (nie)pamięci (wiersz)
caffeine
bywa że nie wiem dokąd pójść
zawieszam życie
hibernuję odległością
wtedy osłabiona
oddycham inaczej
nową mieszanką powietrza
z za dużą dawką ozonu
później przypominam sobie
nasz Amsterdam
roznegliżowany dziwkami
zatracony wypaleniem mózgów
jeszcze wracam kiedyś się nie obudzę
dobry+
4 głosy
przysłano:
23 marca 2008
(historia)
przysłał
Latte –
23 marca 2008, 20:11
autoryzował
Marek Dunat –
24 marca 2008, 08:37
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Mocny akcent z tymi dziwkami, inaczej wiersz byłby niczego sobie, tak jest wartościowy.
Ale nic nie zmianiaj!! Zobaczymy co na to reszta, poza tym to Twój wiersz! : )
Poza tym super wprowadziłaś w klimat, od pierwszego wersu już chce się czytać, wersy:
"bywa że nie wiem dokąd pójść
zawieszam życie"
są cudne.
Pod wrażeniem wielkim, trafił do mnie każdym słowem. :)
T t :)
bo tak je się czyta i nie byłoby zaburzenia koordynacji wzrokowo myślowej ;)
wcześniej zbyt dosłowne jednak i jakoś na nie.
pozdrawiam serdecznie :)
reszta nie za bardzo :(